- Co się w nocy stało? - Powiedział kładąc tace na jej kolanach.
- Słyszałeś. A wcześniej był River. Pokłócili się. Teraz pewnie popija kawę w samolocie.
- Nie przejmuj się tym co powiedział Adam.
- A jeśli on coś zrobił Grace?
- Nie zrobił - uśmiechnął się - Znam go.
- No dobra.. - Wzięła kęs kanapki. - Pomartwimy się potem.
- Smakuje ci? - Zapytał. - Stałem nad tym godzinę.
- Mmm.. - Wyjęczała na znak że smakuje, gryząc tosta.
- Boję się o ciebie. - Powiedział patrząc jej w oczy.
- Czemu? Jestem bezpieczna przy tobie. - Zapewniła.
- Wiem wiem. Ale co jeśli jesteś w ciąży?
- Nie wiem. Chyba powinnam uważać. - Zaśmiała się.
- Chyba?! Dobra jeszcze nic nie jest pewne.
- Chciałbyś zostać ojcem? - Zapytała znienacka .
- Tak. - Uśmiechnął się szczerze i ucałował ją w policzek. - A ty?
- Jeszcze się pytasz? Córeczkę albo bliźniaczki. Chłopcy też są cudowni! I te ubranka! Ojejejeje! - Zaczęła się śmiać.
- Już to sobie wyobrażam. Przynajmniej jestem dziany. - Uśmiechnął się.
Kiedy zjedli Gunnar poszedł się kąpać.
- Grace? Grace? - Powiedziała Cristine wchodząc do jej pokoju. Pusto. Na parapecie leżał jej telefon. - No tak, telefonu też nie zabrała. - Wzięła telefon do ręki. " 14 Połączeń nieodebranych " - Wszystkie od Rivera. " 7 Sms." - Sześć od Rivera ,a jeden od nieznanego numeru. Cris otworzyła wiadomość.
Kocham Cię. Proszę nie pozostawiaj mnie samemu sobie. Ucieknijmy stąd i zaszyjmy się gdzieś na wsi. Nikt nas nie znajdzie. River... Hm.. I tak wyjeżdża. A ja nie będę płakać z tego powodu. Wreszcie mam Cię całą dla siebie. Nie ważne ile będę musiał czekać. Poczekam. Miesiąc czy dwa nie robią różnicy. Znam Cię od tylu lat.
Pragnij mnie. Adam.
- Od tylu lat?! O co tu chodzi?! Nie rozumiem tego.
- Co jest? - Zapytał Gunnar stojąc w drzwiach ubrany tylko w szorty.
- Patrz. - Podała mu telefon.Gunnar z każdym przeczytanym słowem robił inne miny. Cris znała jego mimikę na pamięć i potrafiła go rozszyfrować. Kiedy skończył czytać jego twarz miała dziwny wyraz . Nie znała tej miny.
- I co? - Podpytała.
- O? - Wydał dźwięk.
- Gunnar ona mi nie powiedziała o żadnych latach! A Adam lubił Rivera. My się oddalamy moim zdaniem.
- Daj jej czas. Wyjaśnicie to sobie jak się znajdzie. - Uśmiechnął się i wykasował wiadomość. - Tak będzie najlepiej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz