-Nie daleko jest nora, więc się przebrałem. Miałem tam awaryjne ciuchy...- powiedział. Dla Grace River wyglądał bosko.

-Wyglądasz bosko...- przyznała.
-Dzięki?...- powiedział. Uśmiechnął się nie śmiało i chwycił dłoń Grace. Wstał,a ona od razu po nim. On szybko wziął na ręce. Pocałował ją lekko i zakręcił się, po czym udawał, że wrzuca ją w krzaki, lecz nadal trzymał ją na rękach.
-Zaśpiewaj mi coś...- wyszeptała i oparła głowę na jego ramieniu.
-"Baby You light up my world like nobody else
the way that you flip your hair gets me overwhelmed
but when you smile at the ground it ain't hard to tell
You don't kno-o-ow
You don't know you're beautiful!
If only you saw what I can see
You'll understand why I want you so desperately
Right now I'm looking at you and I can't believe
You don't kno-o-ow
You don't know, you're beautifu-u-ul!
That's what makes you beautiful!"- zaśpiewał River delikatnym głosem. Ona schowała oczy pod blond grzywką..
-Jesteś piękna...- przyznał River, po czym podniósł jej głowę szukając jej ust swoimi. Gdy je znalazł zaczął całować. Okazywanie uczuć nie miało końca, ale...W tym momencie jakiś wilk stanął przed nimi.
-Xawery..- wyszeptał River.Sydney lekko się zasmuciła, po czym zeszła z River'a rąk.
-Ja...Ja już pójdę.- powiedziała lekko zakłopotana i stała się wilkiem. Spojrzała w brązowe oczy chłopaka i odbiegła. On stał się wilkiem i skoczył na Xawerego. Chwilę potem krew lała się z ledwo żywego wilka. Xawery był pół żywy pół martwy. River stał się człowiekiem.
-Co..Co ja zrobiłem?Po co?- zaczął lament River i upadł przed Xawerym zasłaniając twarz dłońmi. W tym momencie Grace dobiegła do domu. Stała się człowiekiem i leżała na łóżku myśląc o tym, czy na prawdę kocha River'a.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz