wtorek, 31 lipca 2012

Rozdział 21.

Rano wszyscy wcześniej się obudzili. Igor szykował śniadanie ,a siostry się ubierały. Cristine założyła czarne rurki, adidasy i czerwony top ,który świetnie współgrał z czarno-czerwoną markową bluzą. Grace ubrała czerwoną bluzkę ,która dostała od Lucy ,krótkie jeansy i czerwone balerinki. Zeszły obie do jadalni i zastały zmywającego naczynia i pogwizdującego Igora. Wybuchły śmiechem i szybko usiadły przy stole.
- Tato- Powiedziała Lucya - Dziś może przyjść Gunnar..
- Czy ty nie za często zmieniasz chłopaków - Powiedział gniewnie.
- To był nie wypał.! - Wtrąciła Grace jedząc płatki śniadaniowe.
- No dobra. - Zgodził się Igor z uśmiechem na twarzy.
Potem Grace i Lucy poszły do lasu i spotkały Rivera a za nim stał smutny Xawery. Grace uściskała Rivera, a Lucy nie udawała że tego nie widzi. Chciała by Xawery sobie poszedł. I tak zrobił. Wtedy Cristine zaczęła się śmiać wzięła siostrę pod ramię i poszły razem zostawiając Rivera z tyłu. Po bardzo długim spacerze wróciły rozradowane do domu. Akurat przyszedł czas na obiad i w domu unosił się zapach Spaghetti. Zjadły szybko a potem położyły się do łóżek żeby odpocząć.
- Tato, mogę potem jeszcze raz iść do lasu? Wiesz poćwiczę magię z Grace.
- Dobrzee.. To wam nie zaszkodzi ,a wieczorem zamierzam was jeszcze pouczyć. - Powiedział uśmiechnięty.
-  To ja pójdę do pokoju Grace i wybierzemy się do lasu.
- Grace idziemy do lasu? - Powiedziała Lucya radośnie.
- Tak no pewnie! To dalej - Grace wstała i zaczęła pospieszać siostrę.
Zmieniły się w wilki i wyszły. Jak już znalazły się w lesie zaczęły biegać. Cristine zaczęła uciekać dla zabawy przed Grece. Grace zaczęła ją doganiać. Lucya odruchowo się odwróciła i potknęła się o wystający korzeń drzewa. To nie była Grace ,tylko Xawery! Leżąc na ściółce zaczęła piszczeć i wyć żeby on nie mógł jej nic zrobić. *Przecież przy Grace mi nic nie zrobi* - Pomyślała.
*Tak też bym ci nic nie zrobił* - Powiedział Xawery ,nadal jako wilk.
*Nie wierzę ci* - zapiszczała.  *Odejdź!*
*Teraz? Haha.! Widziałaś swoją łapę? *
*Tak i co?Odejdź!Grace, Grace, Grace! *
- Już biegnę -krzyknęła Grace. - Jeśli powiedziała że masz iść no to spadaj! - Powiedziała ostro.
On odszedł po cichu. Wtedy Cristine zmieniła się w człowieka. Dotknęła zakrwawionej ręki, nagle ból ustąpił a rana się zabliźniła. Podniosła się otrzepała i zakryła twarz rękoma - Mam dość! Niech on się ode mnie odwali!! - Zaczęła krzyczeć tak głośno że ptaki się zbudziły i zaczęły latać przerażone.
Sydney pogłaskała ją po głowie i objęła - Chodźmy do domu. - Zaoponowała Grace.
Lucy się zgodziła. W końcu jej przeszło ,a tuż przed domem skakała z radości.
Weszli do domu. Jakiś znajomy zapach. Powiesiła bluzę na wieszaku.
 - Tato jesteśmy! - krzyknęła wchodząc do kuchni. Stanęła w drzwiach i nie mogła uwierzyć własnym oczom. Igor i Gunnar popijali herbatę.
- Gunnar! - Krzyknęła radośnie! - To my.. do pokoju.. - I chwyciła przybysza za rękę.  Zaprowadziła go do pokoju i usiadła na łóżku.
- Jestem wilkiem - Powiedział ostrożnie.
- Wiem - odparła  - To nic,prawda?
- Xawery to mój kuzyn. Ale nie jesteśmy pod żadnym względem podobni. - Dodał od razu widząc minę Lucy.
- Uff.! Już się bałam - I pocałowała go.
Potem rozmawiali o wszystkim i o niczym. Umówili się że na zawycie przybiegną do nory.
Tak długo gadali że jak Lucya spojrzała na zegarek który wskazywał 18.39. Więc pożegnała się z nim pospiesznie ,pocałunkiem i odprowadziła go do drzwi całując rękę i nią machając.

5 komentarzy:

  1. czy wy wogule spicie ? codziennie nostwo rozdzalow dodawanych nawet 3 w nocy. jak to mozliwe ?

    Aktina

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam wenę, która... Jakoś tak piszemy, ale o 3 w nocy?O.o to raczej nie możliwe... Pewnie czas źle tu chodzi.;p



    Fire (wataha) Grace:)

    OdpowiedzUsuń
  3. o mi pisze tak np.
    >Autor: Wikunia098 o 02:36 rozdział 12
    > Autor: marciax1 o 03:27 rozdział 13

    itp.

    Aktina

    OdpowiedzUsuń
  4. o kurcze O_o miałaś racje. dodałam koment o 22 cos a pisze ze o 13. yyy... jakies to porabane

    Aktina

    OdpowiedzUsuń
  5. O_o Zgadzam się z Akitiną! ;D Też tego nie ogarniam ale cóż..

    OdpowiedzUsuń